W trakcie rutynowej kontroli drogowej w Andrzejowie Duranowskim, policjanci zatrzymali 24-letniego kierowcę, u którego znaleziono ponad 60 gramów marihuany. Podejrzany już usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, co może wiązać się z karą do 10 lat pozbawienia wolności. Incydent miał miejsce po tym, jak kierowca nie zastosował się do znaku nakazu jazdy prosto. Szczegóły zdarzenia zostały już przekazane do Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie.
Do zatrzymania doszło, gdy policjanci z sochaczewskiej drogówki zauważyli, że kierowca pojazdu marki Opel Astra zignorował obowiązujący znak drogowy. Po zatrzymaniu do kontroli, mundurowi od razu wyczuli intensywny zapach marihuany wydobywający się z wnętrza pojazdu. Mężczyzna oraz pasażerowie nie przyznali się jednak do posiadania narkotyków, co nie zaniepokoiło funkcjonariuszy, którzy postanowili przeprowadzić dokładne przeszukanie.
W trakcie przeszukania, policjanci odkryli foliowy worek ukryty pod siedzeniem pasażera, w którym znajdowała się torebka z zielonym suszem. Okazało się, że zabezpieczona marihuana należała do 24-latka z Sochaczewa, podczas gdy pozostali mężczyźni zostali zwolnieni po wykonaniu czynności procesowych. Wobec podejrzanego prokurator zastosował środki zapobiegawcze, co sugeruje, że sprawa nie będzie miała charakteru doraźnego, lecz zostanie podjęta w dalszym toku postępowania.
Źródło: Policja Sochaczew
Oceń: Zatrzymanie kierowcy za posiadanie narkotyków podczas kontroli drogowej w Andrzejowie Duranowskim
Zobacz Także
