W minioną sobotę w Brochowie doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginął 57-letni rowerzysta. Kierowca, który spowodował zdarzenie, uciekał z miejsca wypadku, jednak po kilku godzinach został zatrzymany przez policję. 26-letni mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku i trafił do aresztu na trzy miesiące. Wobec oskarżonego może zostać orzeczona kara pozbawienia wolności od 5 do 20 lat.
Do incydentu doszło w sobotę, 27 września, po godzinie 17:30, na drodze wojewódzkiej nr 705 w Brochowie. Policjanci z miejscowej komendy, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie, natychmiast przystąpili do działań mających na celu ustalenie wszystkich okoliczności zdarzenia. Kierowca pojazdu, który potrącił rowerzystę, zbiegł z miejsca wypadku, co spowodowało intensywne poszukiwania ze strony służb.
26-latek zgłosił się do komendy, gdzie został zatrzymany i zbadany na zawartość alkoholu w organizmie. Wyniki okazały się pozytywne – miał on blisko promil alkoholu. Policja pobrała również próbkę krwi do dalszych analiz. Na podstawie zgromadzonych dowodów, prokuratura postawiła mu poważne zarzuty. Sąd przychylił się do wniosku o aresztowanie podejrzanego, co podkreśla powagę sytuacji i możliwe konsekwencje prawne, z jakimi przyjdzie mu się zmierzyć.
Źródło: Policja Sochaczew
Oceń: Tymczasowy areszt dla kierowcy BMW po śmiertelnym potrąceniu rowerzysty
Zobacz Także