Mieszkaniec Sochaczewa, który w krótkim czasie dopuścił się serii kradzieży alkoholu, stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Został oskarżony o dziewięć wykroczeń przeciwko mieniu, co może prowadzić do poważnych konsekwencji, w tym do 7,5 roku pozbawienia wolności. Policja została zaangażowana po zgłoszeniu o kradzieży w jednym z marketów. Dzięki współpracy z pracownikami sklepu, ustalono, że mężczyzna regularnie kradł alkohol.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie zostali wezwani do interwencji, gdzie zatrzymali 48-latka, który przewoził skradzione towary. Po przeprowadzeniu rozmów z pracownikami sklepu, okazało się, że mężczyzna nie tylko ukradł alkohol, ale robił to wielokrotnie – aż dziewięć razy w ciągu kilku dni. Wartość skradzionych trunków oszacowano na ponad 2500 złotych, co znacznie podnosi wagę jego czynów.
Zatrzymany został umieszczony w policyjnym areszcie i usłyszał zarzut kradzieży. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w przypadku popełnienia kilku wykroczeń o podobnym charakterze w krótkim okresie, sprawca może odpowiedzieć jak za przestępstwo. W tym przypadku, ze względu na warunki recydywy, mężczyzna nie może liczyć na złagodzenie kary. Jeśli jego wina zostanie udowodniona, może sięgnąć do 7,5 roku więzienia.
Źródło: Policja Sochaczew
Oceń: Kradzieże alkoholu przez mieszkańca Sochaczewa – konsekwencje prawne
Zobacz Także